Od 1 marca 2017r. rusza Krajowa Administracja Skarbowa - ramię PiS w walce o zasypanie dziury podatkowej. Jakie uprawnienia będzie miała nowa służba? M.in. może wykorzystywać psy tropiące, robić naloty na firmy bez zapowiedzi oraz bez formalnej zgody prokuratora. Oficerowie będą mogli mieć również wgląd w pełną dokumentację firmy.

Wszystkie te działania mają być wymierzone w osoby, które oszukują na podatkach i narażają budżet państwa na olbrzymie straty (sama luka w VAT jest szacowana na ok. 40 mld zł). Krajowa Administracja Skarbowa łączy kompetencje administracji podatkowej, Służby Celnej i kontroli skarbowej.

Na czele nowej instytucji stanął Marian Banaś, wcześniej wiceminister finansów i szef Służby Celnej. To on będzie raportował bezpośrednio do wicepremiera Mateusza Morawieckiego, o tym, czy 65 tys. urzędników przybliża PiS do zebrania w tym roku 10 mld zł z uszczelnienia podatków (tyle rząd zapisał w budżecie na 2017 r.).

Uprawnienia KAS

Jakie uprawnienia ma służba? Każdy z nowych 16 naczelników urzędu celno-skarbowego będzie mógł przeprowadzić kontrolę danych firm w dowolnym miejscu kraju. To oznacza, że np. poznańska skarbówka będzie mogła kontrolować firmę z Suwałk. Zrobić to może bez uprzedniego zawiadomienia oraz zgody prokuratora. Zgoda ma pojawić się później, o ile nalot na podejrzaną firmę przyniesie jakieś skutki.

Co więcej, uprawnienia KAS nie kończą się tylko na tym. Jak czytamy w ustawie, jeśli zachodzi podejrzenie, że podatnik specjalnie łamie przepisy, zataja dochody itp. oraz "istnieją okoliczności do niezwłocznego przeprowadzenia kontroli", funkcjonariusze KAS będą mogli wszczynać kontrole na podstawie samej legitymacji służbowej urzędnika. Urzędnik ten będzie mógł zażądać ujawnienia wszystkich dokumentów danej firmy - nawet tych objętych tajemnicą handlową.

Przedsiębiorca będzie musiał mu udostępnić w razie potrzeby także swoje towary, środki przewozowe, łączności czy urządzenia techniczne. Kontrola będzie możliwa zarówno w urzędzie celno-skarbowym, w siedzibie firmy, miejscu prowadzenia czy przechowywania ksiąg podatkowych oraz "w każdym innym miejscu związanym z prowadzoną przez kontrolowanego działalnością" czyli np. w mieszkaniu.

Co więcej, podatnik będzie miał dwa tygodnie od rozpoczęcia inspekcji na wdrożenie zaleceń i ewentualną naprawę sytuacji.

Czy KAS to zaprzepaszczenie reformy skarbówki?

Zdaniem dr Ożóg zmianą proceduralną o charakterze fundamentalnym – i wątpliwą konstytucyjnie – jest w zasadzie tylko rozszerzenie zakresu rozpatrywania odwołań przez ten sam organ (tu: naczelnika urzędu celno-skarbowego), który wydał decyzję podatkową w I instancji.

W konsekwencji, jak pisze ekspertka, w toku kontroli podatkowej, celno-skarbowej lub postępowania podatkowego, podatnik nie ma szans zetknięcia się z inną działalnością niż ta, która do tej pory była charakterystyczna dla fiskusa. Co więcej, nowe przepisy nie tylko nie wprowadziły nowych, pożądanych rozwiązań, ale wręcz usankcjonowały aktualną, często wadliwą, praktykę.

Według BCC, utrzymanie przez rząd triady fiskalnych organów skarbowych (urzędy skarbowe, urzędy celno-skarbowe i służba celno-skarbowa), brak wprowadzenia już w I instancji reguł służących ugodowemu załatwianiu spraw podatkowych, wreszcie nadanie sankcji prawnej dotychczasowym praktykom, nie zawsze sprzyjającym podatnikom, rodzi pytanie, czy szansa na rzeczywistą reformę skarbówki nie została zaprzepaszczona.

"Oby nie okazało się, że głównym celem ustawy o KAS była rewolucja kadrowa w administracji podatkowej, celnej i skarbowej, przede wszystkim na stanowiskach kierowniczych wszystkich szczebli" - przestrzega dr Ożóg. Innymi słowy, jeśli cała reforma miałaby na celu jedynie miotłę polityczną, bardzo źle świadczyłoby to o administracji państwowej.

/Źródło: http://businessinsider.com.pl/finanse/firmy/krajowa-administracja-skarbowa-jakie-uprawnienia-ma-kas/9ybqrg7/